czwartek, 10 kwietnia 2014

Mięta z czekoladą


Wiosenny makijaż miętowo-brązowy
Kosmetyki których użyłam:
podkład- Ingrid Ideal Face, odcień naturalny 15
puder- Manhattan natural
kości policzkowe- Bourjois Pastel Joues, ambre d'or 32
cienie: Kobo Green Pistachio 213 + brązowy Catrice 080
tusz do rzęs- MaxFactor 2000 calorie
błyszczyk- Bell Air Flow, Color Boom














Nails











czarny lakier Wibo + miętowy Golden Rose + matowy top z h&m, którego nie polecam bo daje bardzo słaby efekt. Zamysł był taki, że paznokcie pomalowane na czarno mają być matowe i mieć błyszczące półksiężyce, jednak nie udało się dobrze tego uchwycić na zdjęciu



lakier Wibo koralowy z delikatnymi złotymi drobinkami
+ lakier Wibo brązowy o piaskowej fakturze
świetne są te lakiery piaskowe, trzymają się dłużej na paznokciach niż zwykłe i nie ma problemu z ich zmywaniem, jak w przypadku brokatowych

czwartek, 27 marca 2014

Macadamia

W grudniu dostałam serię kosmetyków Macadamia : szampon, odżywkę i spray.


Szampon Rejuvenating

Opis producenta: Jest przeznaczony do każdego rodzaju włosów, a w szczególności dla suchych i zniszczonych. Delikatnie oczyszcza i uzupełnia zniszczoną strukturę włosa. Nie zawiera SLSów, parabenów i jest bezpieczny dla koloru.

Dla kogo moim zdaniem? na pewno dla osób z wrażliwą skórą głowy, problemem łupieżu, suchości i swędzenia. Dla włosów kręconych, bardzo suchych i zniszczonych.

Pojemność: moja 300ml, dostępne jeszcze 100ml i 1000ml

Cena: ok. 60zł za 300ml

Zapach: delikatny, bardzo przyjemny

Wydajność: Myłam nim włosy co drugi dzień i starczył mi na niecałe 2 miesiące (należy zwrócić uwagę na to, że mam długie włosy, sięgające do pasa)

Skład: Water(Aqua), Disodium Laureth Sulfosuccinate, Cocamidopropyl Betaine, Cocamide MEA, Decyl Glucoside, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Argania Spinosa Kernel Oil,Camellia Oleifera Leaf Extract, Panthenol, Linum Usitatissium (Linseed) Seed Extract,Triticum Vulgare (Wheat) Germ Oil, Hydrolyzed Vegetable PG-Propyl Silanetriol,Tocopheryl Acetate,Glycerin, Glycereth-2 Cocoate, Polysorbate 20, Citric Acid, Propylene Glycol, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Cetyl Betaine, Glycol Distearate, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Sodium Benzoate, Sodium Lauroyl Lactylate, Sea Salt, Potassium Sorbate, Polyquaternium-7, Fragrance (Parfum), Red 4 (CI 14700), Yellow 5 (CI 19140), Blue 1 (CI 42090), *Butylphenyl Methylpropional *Hexyl Cinnamal, *Limonene, *Linalool

Analiza składu: 
Disodium Laureth Sulfosuccinate- substancja bardo łagodna dla skóry, użyta zamiast drażniącego SLSu (Sodium Lauryl Sulfate), rola: myje i jest pianotwórczy.
Cocamidopropyl Betaine- substancja bardo łagodna dla skóry, rola: myje i jest pianotwórczy.
Cocamide MEA- myje, pianotwórczy, poprawia konsystencję, emulgator (umożliwia powstanie emulsji)
Decyl Glucoside- łagodny dla skóry, emulgator
Macadamia Integrifolia Seed Oil- olej z nasion makadamia, emolient- tworzy okluzję na powierzchni włosa, dzięki czemu kondycjonuje i wygładza.
Argania Spinosa Kernel Oil- olej arganowy, regeneruje włosy poprzez głębszą penetrację niektórych składników.
Camellia Oleifera Leaf Extract- ekstrakt z liści zielonej herbaty, regeneruje, także jako substancja zapachowa.
Panthenol- pantenol, regeneruje wnikając w strukturę włosa.
Linum Usitatissium Seed Extract- ekstrakt z nasion lnu, emolient tłusty, nadaje połysk włosom
Triticum Vulgare (Wheat) Germ Oil- olej z kiełków pszenicy, zawiera wit.E, działanie filmotwórcze- zapobiega odparowywaniu wody z włosa i odbudowuje jego naturalne spoiwo.
Hydrolyzed Vegetable PG-Propyl Silanetriol- hydrolizowane białka roślinne mogą działać regenerująco i kondycjonująco, w zależności od rozmiarów cząsteczki. Te o niewielkich rozmiarach regenerują wnikając w warstwę korową włosa.
Tocopheryl Acetate- wbudowuje się w strukturę włosa, antyoksydant, zapewnia trwałość produktu
Glycerin- gliceryna, promotor przenikania, nawilża, humektant- zapobiega wysychaniu szamponu przy ujściu butelki
Glycereth-2 Cocoate- otrzymywana z oleju kokosowego i gliceryny, emolient, emulgator
Polysorbate 20- niejonowe spc, emulgator
Citric Acid- regulator pH, zwiększa trwałość i stabilność kosmetyku
Propylene Glycol- nawilża, promotor przenikania, humektant
Cetyl Betaine- zapobiega elektryzowaniu się włosów
Glycol Distearate- substancja zmętniająca, nadaje perłowy kolor
Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride- ułatwia rozczesywanie, zapobiega elektryzowaniu się włosów
Sodium Lauroyl Lactylate- delikatny detergent otrzymywany z połączenia soli sodowej i kwasu mlekowego
Polyquaternium-7- zapobiega elektryzowaniu się włosów, wygładza,
Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate- konserwanty
*Butylphenyl Methylpropional *Hexyl Cinnamal, *Limonene, *Linalool- substancje zapachowe znajdujące się na liście potencjalnych alergenów


Zalety: 
  • skład- substancje łagodne dla skóry, zawiera dużo emolientów, substancji kondycjonujących i regenerujących
  • zapach- delikatny i przyjemny
  • opakowanie, ładny design  
Wady:
  • cena
  • wydajność
  • za mało substancji pianotwórczych
Ogólne wrażenia: szampon słabo się pieni, przez co musiałam nakładać większą ilość na włosy. Miałam też problem ze spłukaniem go z włosów. Po zbyt krótkim czasie płukania włosy były szorstkie i nieprzyjemne w dotyku. Po pierwszych kilku aplikacjach odniosłam wrażenie, że włosy były bardziej miękkie i delikatniejsze, jednak prawdę mówiąc po takiej cenie można by było spodziewać się bardziej spektakularnych efektów. Potwierdza to moje przekonanie, że szampony mają zbyt krótki kontakt z włosem, żeby składniki mogły wniknąć w strukturę włosa i je w jakikolwiek sposób regenerować.
Z drugiej strony najlepszy efekt jesteśmy w stanie osiągnąć korzystając z produktów tej samej firmy i z tym się mogę zgodzić, bo połączenie szamponu z maską i sprayem Macadamia, to na prawdę fajny efekt miękkich, nie puszących i nie kołtuniących się włosów.

Maska Macadamia Natural Oil, Deep Repair Masque

Opis producenta ze strony: Rewitalizuje strukturę suchych i zniszczonych włosów. Kombinacja olejków macadamii i arganu wraz z olejkiem z drzewa herbacianego, rumiankiem, aloesem oraz ekstraktem z alg regeneruje i odbudowuje włosy pozostawiając długotrwały efekt odżywionych pełnych blasku elastycznych włosów. Sposób użycia: po umyciu i wysuszeniu włosów użyj małej ilości Macadamia Deep Repair Masque. Rozetrzyj w dłoniach i rozprowadź równomiernie na wilgotne włosy. Przeczesz, aby rozprowadzić równomiernie produkt. Dla lepszego rezultatu dodaj niewielką ilość Macadamia Healing Oil Treatment do Deep Repair Masque. Pozostaw na 5 – 10 minut w celu wniknięcia preparatu w głąb włosa. Użycie ciepła nie jest w tym przypadku wymagane. Dokładnie spłucz włosy ciepłą wodą. Macadamia Deep Repair Masque jest to intensywnie odżywiający produkt do pielęgnacji włosów, który nie powinien być używany więcej niż dwa razy w tygodniu.

Korelacja deklaracji ze składem: Opis ze strony producenta nie jest zgodny z zwartością, w składzie maski nie ma olejku drzewa herbacianego, rumianku, aloesu i ekstraktu z alg. Na szczęście na opakowaniu produktu nie ma zawartych tych informacji.

Dla kogo? włosy suche, szorstkie, zniszczone, farbowane

Pojemność: ja mam 250ml, dostępne jeszcze 100ml i 500ml

Cena: ok. 100zł za 250ml

Zapach: delikatny, przyjemny i świeży

Wydajność: Tu wielkie zaskoczenie, maska starczyła mi na niecały rok stosowania! Co prawda nie zawsze pamiętałam o stosowaniu maski raz w tygodniu, dlatego myślę, że przy systematycznym korzystaniu starczyłaby na pół roku.

Skład: Water(Aqua), Cetearyl Alcohol, Glycerin, Cetyl Palmitate, Behentrimonium Chloride, Fragrance, Amodimethicone, Trideceth-12, Argania Spinosa Kernel Oil, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Sodium PCA, Dimethicone, Cetrimonium Chloride, Triethanolamine, Citric Acid, Butylene Glycol, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Chlorphenesin, Sorbic Acid, *Linalool, *Hexyl Cinnamal, *Butylphenyl Methylpropional, *Citronellol, *Limonene, Yellow 6, Yellow 5, Cl14720

Analiza składu:
Cetearyl Alcohol- alkohol tłuszczowy (korzystny w maskach i odżywkach do włosów, natomiast w kremach do twarzy może być komedogenny), tworzy okluzję na powierzchni włosów przez co je kondycjonuje, zmiękcza, wygładza, dodatkowo jest konsystencjotwórczy i poprawia właściwości aplikacyjne produktu
Glycerin- promotor przenikania, nawilża wnikając w strukturę włosa
Cetyl Palmitate- emolient, kondycjonuje, zapobiega rozwarstwianiu się kosmetyku
Behentrimonium Chloride- zapobiega elektryzowaniu się włosów, wygładza, nadaje im połsku
Amodimethicone- polimer silikonowy, emolient, tworzy na powierzchni włosa film, dzięki czemu kondycjonuje, wygładza, zapobiega splątywaniu i elektryzowaniu włosów
Trideceth-12- emulgator (umożliwia powstanie emulsji)
Argania Spinosa Kernel Oil- olej arganowy, regeneruje, wygładza i nabłyszcza włosy
Macadamia Ternifolia Seed Oil- olej z nasion makadamii, regeneruje, wygładza i nabłyszcza
Sodium PCA- zapobiega elektryzowaniu się włosów
Dimethicone- emolient, kondycjonuje włosy, poprawia właściwości sensoryczne preparatu
Cetrimonium Chloride- posiada ładunek dodatni dzięki czemu łączy się z ujemnie naładowaną powierzchnią włosa, kodycjonuje, wygładza , zapobiega elektryzowaniu, ułatwia spłukiwanie preparatu, konserwuje
Triethanolamine, Citric Acid- regulują pH kosmetyku
Butylene Glycol- promotor przenikania- ułatwia przenikanie innych składników, kondycjonuje, rozpuszczalnik innych substancji
Phenoxyethanol- z grupy alkoholi, konserwant
Benzoic Acid, Chlorphenesin, Sorbic Acid- konserwanty
*Linalool, *Hexyl Cinnamal, *Butylphenyl Methylpropional, *Citronellol, *Limonene- substancje zapachowe znajdujące się na liście potencjalnych alergenów


Ogólne wrażenia: Maska w porównaniu z szamponem jest uboga w składniki aktywne, pomimo tego wywarła na mnie o wiele lepsze wrażenie. Nie obciążała włosów, a nawet przedłużała ich świeżość. Na dodatek ten zapach utrzymujący się na włosach, coś wspaniałego :)


















Healing Oil Spray


Mgiełka wchłaniana przez włosy zapewniająca optymalne nawilżenie, długotrwały połysk, ochronę UV i łatwość ułożenia

Opis producenta: Lekka wersja Healing Oil Treatment przeznaczona do wszystkich typów włosów w szczególności do włosów cienkich. Ultra mikro mgiełka absorbowana jest przez włosy zapewniając optymalne nawilżenie, długotrwały połysk, ochronę i łatwość ułożenia.
Sposób użycia: Umyć włosy szamponem Macadamia Rejuvanating, osuszyć włosy ręcznikiem. Spryskać niewielką ilością w odległości 30-40 cm. Wysuszyć suszarką, wystylizować.

Pojemność: ja mam 60ml, dostępne jeszcze 125ml

Cena: ok. 50zł za 60ml

Zapach: bardziej intensywny, ma coś w sobie z męskich zapachów, ale ładnie pachnie i długo się utrzymuje.

Skład: Cyclopentasiloxane, Argania Spinosa Kernel Oil, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Tocopheryl Acetate, Isopropyl Myristate, Fragrance, Benzyl Salicylate, Coumarin, Butylphenyl Methylpropional, Linalool, Hexyl Cinnamal

Analiza wybranych składników:

Cyclopentasiloxane-  lotny polimer siloksanowy, emolient, tworzy okluzję przez co kondycjonuje włosy
Tocopheryl Acetate-  chroni przed UV, wnika w strukturę włosa
Isopropyl Myristate- emolient, kondycjonuje włosy, rozpuszczalnik subst. hydrofobowych 
Coumarin- składnik kompozycji zapachowych o przyjemnym zapachu wysuszonej trawy

Ogólne wrażenia: Bardzo przyjemny spray, podoba mi się jego zapach, chroni przed UV, nie zawiera alkoholi, nabłyszcza i zawiera oleje. Wszystko jak najbardziej na plus, chętnie będę do niego wracać.

Podsumowując
Po stosowaniu kuracji kosmetykami Macadamia zauważyłam, że moje włosy stały się bardziej błyszczące i bardziej mieniły się w słońcu.
Szampon- nie sprawdził się na moich włosach,
Maska i spray- godne polecenia.


Warto wiedzieć
Jaka jest różnica między kondycjonowaniem a regenerowaniem włosów?
Kondycjonowanie jest efektem krótkotrwałym, składniki pozostają na powierzchni włosa, a efekt utrzymuje się do następnego mycia.
Natomiast regeneracja zachodzi, gdy składniki aktywne mają małą cząsteczkę, umożliwiającą im wnikanie w strukturę włosa, efekt jest trwały.

środa, 22 stycznia 2014

Acne Derm

Krem Acne Derm zalecany jest przy trądziku pospolitym, przebarwieniach i zaskórnikach. W moim przypadku testowanie trwało niecały miesiąc i miało pomóc w walce z przebarwieniami i zaskórnikami na twarzy, natomiast na plecach z trądzikiem. Krem stosowałam raz dziennie na noc.
Pierwsze wrażenie po nałożeniu kremu: cera mocno zmatowiona i ściągnięta. Odczuwalne w pierwszej chwili pieczenie ustępuje po kilku minutach, a skóra staje się widocznie jaśniejsza.
Efekt złuszczania naskórka pojawił się po niecałym tygodniu, przy czym trzeba pamiętać o ciągłym nawilżaniu, w moim przypadku był to olej arganowy.
Po upływie miesiąca cera wyglądała lepiej; rozjaśniona, koloryt wyrównany, ale zaskórniki jak były, tak są. Prawdę mówiąc byłam bardzo zadowolona z wyglądu mojej cery podczas stosowania tego kremu, jednak nie trwało to długo ze względu na mój okropny nałóg masakrowania sobie twarzy (trądzik neuropatyczny).
Wracając do efektów, trądzik na plecach nie ustąpił, chociaż w czasie kuracji przybrał łagodniejszą formę. Jednak muszę przyznać, że moje smarowanie pleców nie było systematyczne. Przy codziennym nakładaniu kremu na twarz i plecy jedna tubka starczała zaledwie na tydzień, co cenowo wychodziło mało opłacalnie.
Podsumowując: jeśli macie problemy z przebarwieniami i łagodnym trądzikiem na twarzy, to warto wypróbować ten krem. Na większe powierzchnie np. plecy- nie polecam, myślę, że lepszym rozwiązaniem będą kwasy, cenowo wyjdzie trochę drożej, ale efekt jest gwarantowany. Zresztą codzienne smarowanie pleców jest bardzo niewygodne.

Cena 20g: ok. 23zł

wtorek, 21 stycznia 2014

Nails

jako bazę pod czerwony brokatowy lakier z Golden Rose nr 121 użyłam czerwonego lakieru Inglot nr 183biały lakier z Wibo nr 25 brokatowy lakier Wibo nr 6


lakier hybrydowy wykonany przez znajomą

caviar manicure, jasny róż Bell nr 19, kawior z Charm Limit

zestaw z Charm Limit nr 13
                                          pomarańczowy OPI, nude + kalka z miki mouse


















french lakierami z Inglota + top hybrydowy

żółty essence nr 05 destination sunshine, ombre robione gąbką: fiolet essence nr 26 break through, miętowy essence nr 53 you belong to me





Planuje zakup lakierów hybrydowych, jednak nie mogę się zdecydować ze względu na różnorodność opinii.
Wydaje mi się, że dobrze zainwestować w dobrą bazę i top, a kolory wybrać tańsze innej firmy.
Możecie coś polecić?

sobota, 23 lutego 2013

Cellulite&Coffee

Witajcie!
Zgodnie z obietnicą naturalne sposoby na walkę z cellulitem, najczęstszym problemem kobiet, bo dotyka aż 80-90%!

Zacznijmy od tego czym jest cellulit, żeby wiedzieć jak z nim walczyć.
Cellulitem nazywamy problem o charakterze metabolicznym, który dotyczy patologii komórek tłuszczowych, tkanki łącznej i zaburzeń w mikrokrążeniu.
Często mylony z pojęciem cellulitis, które oznacza zakażenie bakteryjne tkanki podskórnej.

Podział cellulitu na podstawie jego lokalizacji i pochodzenia:
  • hormonalny (tzw. "uda bryczesowe" lub ramiona w zaawansowanym stadium)
  • spowodowany zakłóceniami w krążeniu (nogi)
  • powierzchniowy (na brzuchu, spowodowany stresem)
  • głęboki na brzuchu (genetycznie, problemy hormonalne lub trawienne)
Czynniki sprzyjające powstawaniu:
  • przede wszystkim jest on uwarunkowany hormonalnie
  • ciąża
  • dojrzewanie
  • menopauza
  • tabletki antykoncepcyjne
  • terapia hormonalna zastępcza
  • otyłość
  • zaburzenia krążenia
  • zaburzenia układu nerwowego
  • niektóre leki
  • siedzący tryb życia!
  • spadek tkanki mięśniowej, przyrost tłuszczowej
  • zwiotczenie mięśni
  • stres
  • palenie papierosów
Jak z nim walczyć?
  • zbilansowana dieta (uwaga na owoce)
  • aktywny tryb życia (TAK: pływanie, rower, marsz, NIE: bieganie i ćwiczenia siłowe!)
  • peelingować (peeling kawowy, przepis podam niżej)
  • masować (okrężnymi ruchami, możemy wykorzystać do tego celu bańkę chińską)
  • smarować kremami ze składnikami aktywnymi.

Największy wpływ mają składniki aktywne usprawniające krążenie i działające przeciwobrzękowo:
flawonoidy (rutyna, kwercytyna. hesperydyna, kemferol), kofeina, teofilina, escyna, ruskogenina.
Natomiast na natychmiastowy efekt poprawy wyglądu skóry mają składniki aktywne wpływające na sensorykę skóry np. kwas mlekowy, kolagen, olej z pestek słonecznika.

Najlepszymi substancjami / ekstraktami są algi i kawa ponieważ wykazują działanie wielokierunkowe.

PEELING KAWOWY

Trzeba uważać żeby nie pobrudzić całej łazienki i nie zapchać odpływu, bo pod tym względem peeling jest dosyć uciążliwy. Jednak wybaczam mu to i stosuje go raz w tygodniu, pomimo tego, że nie mam problemu z cellulitem, to działam zapobiegawczo ;) 
Moja skóra po nim jest mięciutka, dobrze nawilżona i napięta. Dodatkowo: pachnie kawowo, a świadomość, że zrobiłam go sama i nie ma żadnych zbędnych chemikaliów satysfakcjonuje mnie jeszcze bardziej.
Oczywiście w zależności od potrzeb możecie modyfikować przepis. Ja na całe ciało używam następujących proporcji i starcza mi na jedno użycie:
  • 5 łyżeczek kawy mielonej (używam kawy ze zużytych kapsułek do ekspresu)
  • 2 łyżeczki soli morskiej lub cukru
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 1 łyżeczka oleju migdałowego (może być zwykła oliwka, olej kokosowy)
  • dolewamy wodę, tak by powstała gęsta masa albo ulubiony żel do mycia ciała



 Możemy również do naszego peelingu dodać kilka kropel olejku eterycznego. Najlepsze wyniki osiągniemy dzięki:
olejkowi eterycznemu z jałowca, cytryny, pomarańczy, grejpfruita, lawendy, cynamonu.

Nakładamy peeling od kostek do pośladków i każdą nogę masujemy przez około 5 min, nie spłukujemy i zajmujemy się resztą ciała, by peeling jak najdłużej się zaprzyjaźniał z naszą skórą :) Gdy nałożymy na całe ciało, spłukujemy letnią wodą i cieszymy się nawilżoną, napiętą i miękką skórą.

Jednak pamiętajmy, że samym peelingiem cellulitu się nie pozbędziemy.
Kluczową rolę odgrywają ćwiczenia na mięśnie pośladków, które powinnyśmy wykonywać 3 razy w tygodniu przez około 20 min. Polecam ćwiczenia Mel B na pośladki, sama wypróbowałam i po tygodniu widać już efekty. Zatem do dzieła!


Dajcie znać czy macie własne sposoby na redukcję cellulitu.
Enjoy!

sobota, 5 stycznia 2013

Black and shine

Aktualnie to mój ulubiony kolor na paznokciach, do wszystkiego pasuje, jest elegancki, ale żeby nie było zbyt nudno, to jeden paznokieć jest pomalowany lakierem z kolorowym cofetti. Jednak na moich zajęciach praktycznych nie są mile widziane ciemne kolory, dlatego nie mogę sobie na nie pozwolić zbyt często.
  • baza odżywka Eveline 8w1
    dzięki niej moje paznokcie są twardsze i zdrowsze i zdecydowanie mogę ją polecić, jednak trzeba z nią uważać bo czytałam opinie, że nie wszystkim służy
  • dwie warstwy czarnego lakieru Wibo lakiery Wibo są tanie, szybko schną, mają witaminy i stosunkowo długo się utrzymują na paznokciach, pędzelek wygodny i duża wybór kolorów
  • lakier nawierzchniowy Essence nail art (02 cicrus confetti) minusem jest trudność w zmywaniu, ale wystarczy namoczyć wacik płynem do zmywania, przyłożyć do paznokcia, owinąć folią i pozostawić na 5-10min
  • na koniec szybkoschnący topcoat z Essence szybko schnie, jeżeli wcześniejsze warstwy są odpowiednio suche